fot. TVP Info
Sejmowa większość zdecydowała, że rządowy projekt zmian w Kodeksie karnym zostanie skierowany do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej. 

Posłowie opozycji domagali się, by propozycja nowelizacji trafiła do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach lub do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Rządowy projekt przewiduje podwyższenie między innymi górnej granicy kar za pedofilię do 30 lat więzienia. 

Premier Mateusz Morawiecki zapewniał w Sejmie, że po zmianach w prawie karnym osoby skazywane za przestępstwa na tle seksualnym wobec dzieci, nie będą otrzymywały zbyt niskich wyroków, bądź wyroków w zawieszeniu. Premier wziął udział w pierwszym czytaniu rządowego projektu nowelizacji w prawie karnym. Projekt zaostrza m.in. przepisy dotyczące przestępstw pedofilskich.

Zdaniem Mateusza Morawieckiego, dotychczasowe prawo było zbyt liberalne wobec tego rodzaju przestępstw i było również zbyt liberalnie stosowane. Premier odniósł się również do filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich, w którym ujawniono przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych. Podkreślił, że znaczna część oprawców pokazanych w tym filmie dokumentalnym, została w okresie PRL zarejestrowana jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa. „Gdyby była lustracja, to moglibyśmy uniknąć wielu tego typu przypadków” - mówił premier.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wyjaśniał, że zaostrzenie prawa ma służyć dwóm celom: prewencyjnemu i karnemu. Po pierwsze ma trafiać do wyobraźni potencjalnych przestępców i skutecznie ich odstraszać. Ma również skutecznie, na długie lata, izolować przestępców, rzadko podatnych na resocjalizację, od społeczeństwa. „Naszym obowiązkiem jest ważyć racje i pokazywać to, co dla nas najważniejsze. Czy ważniejszym dla nas jest interes sprawcy, dawanie mu kolejnej szansy, czy też ważniejszy jest interes dziecka, perspektywa jego cierpienia” - pytał retorycznie minister.

Zbigniew Ziobro zwrócił również uwagę na sztywne ramy kodeksowe, które krępują sędziów i nie pozwalają im na wydawanie elastycznych wyroków, adekwatnych do stopnia okrucieństwa popełnionego przestępstwa.

Obecnie za zgwałcenie dziecka grozi kara 15 lat pozbawienia wolności. Projekt zakłada podwojenie maksymalnej sankcji za ten czyn, czyli karę 30 lat więzienia. To właśnie ta granica ma zastąpić funkcjonującą dziś osobno karę 25 lat pozbawienia wolności. Zakłada również, że gwałt na dziecku nie będzie podlegał przedawnieniu, zaś granica wieku, z którą związana będzie ochrona przed pedofilią zostanie podniesiona z 15 do 16 lat. Projekt wprowadza ponadto możliwość zasądzenia bezwzględnego dożywocia dla gwałcicieli, którzy doprowadzili do śmierci dziecka. Kolejna zmiana to wpisanie zawodu sprawcy do tak zwanego rejestru pedofilów, utworzonego w tej kadencji parlamentu. Jego część jawna, dotycząca osób najbardziej zdemoralizowanych, jest dostępny w internecie od 1 stycznia ubiegłego roku. Resort sprawiedliwości zapewnia, że jednocześnie wprowadzony zostanie przepis, na mocy którego sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary lub nadzwyczajnie ją złagodzić. Ma to dotyczyć przypadków, gdy wiek sprawcy i ofiary będzie bardzo zbliżony, a okoliczności nie będą wskazywać na zaistnienie przemocy i wykorzystywania seksualnego, lecz wspólne relacje.

IAR/aj

Posłuchaj

Rządowy projekt zmian w Kodeksie karnym skierowany do komisji