fot. Mateusz Sienkiewicz
Szacuje się, że w czasie II wojny światowej, w niemieckim obozie mogło przebywać nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Przynajmniej trzy tysiące z nich zginęło.
Po obozie nie pozostał do dziś właściwie żaden ślad. Dzięki wieloletniej pracy historyków z poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej oraz leśników z Nadleśnictwa Okonek udało się wskazać miejsce, gdzie znajdowała się brama obozowa. W tym miejscu odsłonięto dziś obelisk upamiętniający ofiary. Wśród nich był Nikola Aleksander Nikolajewicz, którego wnuk wziął udział w uroczystości: - To miejsce wyzwala we mnie bardzo dużo emocji - zarówno ból, jak i wdzięczność za to, że pamiętacie o ofiarach. Cieszę się, że moje dzieci będą mogły zobaczyć, gdzie zmarł ich dziadek.
W lesie, nieopodal miejsca, gdzie znajdował się obóz ekshumowano ciała prawie trzech tysięcy żołnierzy. Nie wiadomo, ile osób zmarło w Barkenbrugge. Szacuje się, że w obozie mogło przebywać nawet kilkadziesiąt tysięcy jeńców.
ms/ar
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz