fot. KMP Słupsk
Pisklęta wpadły do studzienki kanalizacyjnej na ulicy Lawendowej.
Policjanci i strażacy ruszyli do akcji, po nietypowym zgłoszeniu. Dzwoniący twierdził, że na ulicy Lawendowej dziwnie zachowuje się... dzika kaczka.
- Przypuszczaliśmy,
że w studzience utkwiły pozostałe młode ze stada. Na pomoc wezwaliśmy strażaków, którzy po odsunięciu włazu do studzienki wydobyli siedem
piskląt. Kaczuszki wróciły już do swojego naturalnego środowiska - relacjonuje Monika Sadurska, rzecznik prasowy słupskiej policji.
mb/jż/ar
fot. KMP Słupsk