fot. cba.gov.pl
Oszustwa o znacznej wartości i pranie brudnych pieniędzy - takie zarzuty usłyszało siedmiu podejrzanych o wyłudzenie pieniędzy z Zakładów Chemicznych Police.

Prokuratura zastosowała wobec nich środki zapobiegawcze w postaci: dozoru policyjnego, zakazu opuszczenia kraju, kontaktowania się z określonymi osobami i poręczenie majątkowe. Podejrzani musieli wpłacić od pięćdziesięciu tysięcy do pół miliona złotych.

Podejrzani są związani z fundacją All Sports Promotion. Wśród nich jest prezes fundacji i sędzia piłkarski z Koszalina Łukasz B. W środę wieczorem napisał na swoim Facebooku: „W świetle prawa jestem niewinny. Będę bronił swojego dobrego imienia. Liczę na sprawiedliwe Sądy. Będę dalej działał dla dobra sportu”.

Fundacja All Sports Promotion działała w imieniu AZS-u Koszalin. W latach 2011-2013 fundacja otrzymała pieniądze od Zakładów Chemicznych Police i zgodnie z umową sponsorską miała przekazać je do klubu.

Według prokuratury, tak się nie stało. Pieniądze trafiły na konto innej fundacji, a później na konto spółki, której właściciele wypłacili środki i rozwiązali spółkę. Tym samym szkoda na rzecz Zakładów Chemicznych ma wynosić około dwóch milionów złotych.

IAR/red.

Czytaj więcej

Posłuchaj

relacja Kamila Nieradki