fot. freegr/pixabay
Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się już do samorządów, aby przypomniały o obowiązku szczepień. Wścieklizna to bowiem jedna z najniebezpieczniejszych chorób dla ludzi i zwierząt.

Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Przemysław Jurczyk z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Szczecinie, jedną z głównych przyczyn zaistniałej sytuacji jest brak poczucia obowiązku wśród właścicieli czworonogów: - Od kilkunastu lat nie było w województwie przypadków wścieklizny. Od 2013 roku nie szczepimy lisów przeciwko tej chorobie, ponieważ ją zwalczyliśmy. I chyba w naturalny sposób właściciele psów odsuwają od siebie myśl o szczepieniu swoich zwierząt. Wprawdzie część z nich regularnie szczepi psy, ale część robi to raz na 2, 3 lata.

Właściciele czworonogów spotkani na terenie miejskiego wybiegu dla psów w Koszalinie, zapewnili naszego reportera, że zawsze pamiętają o szczepieniach swoich pupili. - Co roku szczepimy naszego psa. To obok odrobaczenia i środków na kleszcze i pchły, podstawowa rzecz - powiedziała nam jedna z koszalinianek.

Posiadacze psów są obowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa 3. miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy. Za brak aktualnego szczepienia psa, jego właścicielowi grozi mandat do 500 zł.

tt/ar

Posłuchaj

Przemysław Jurczyk z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Szczecinie właściciele psów