fot. Ela i Andrzej Mellerowie
Ela i Andrzej zaparkowali na plaży, nad Morzem Kaspijskim. Teraz znajdują się około 75 kilometrów od stolicy Azerbejdżanu, czyli Baku. Ostatni tydzień minął im całkiem dobrze, choć wysokie temperatury dawały o sobie znać. Jaki zatem był ich pobyt w Baku?

- Pojechaliśmy z Astary do Baku nową autostradą. Zatrzymaliśmy się w samym centrum miasta za jednego manata za dobę, czyli za dwa złote. W tle widzieliśmy trzy ogniowe wieże, nowe drapacze chmur, które po zmroku zapalają się różnymi kolorami. Wkrótce będą też symbolem stolicy Azerbejdżanu - powiedział Andrzej Meller. - Rozwój Baku nabrał tempa od drugiej połowy XIX wieku. Odkryte złoża ropy stały się ważne dla całego świata. Polacy należeli tam do elity. Ludzie, którzy tutaj przyjeżdżali, byli architektami, lekarzami i inżynierami. W latach 70. XIX wieku Witold Zglenicki zbudował instrumenty pozwalające wydobywać ropę z dna morza. Polacy największe piętno odcisnęli na architekturę - dodał.

Zapraszamy do wysłuchania kolejnej relacji naszej dzielnej dwójki podróżników.

jr/rż

fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie
fot. Ela i Andrzej Mellerowie

Posłuchaj

Azerbejdżan od środka. Poszukiwania polskich śladów w Baku [RELACJA 29]