Pół tysiąca zawodników pobiegło dziś w Koszalinie w szczytnym celu [ZDJĘCIA]

Założenie imprezy było takie, że fundacja jednego z banków przekazuje darowiznę na wskazany cel, jeśli określona liczba zawodników dotrze do mety ze specjalną kartką na koszulce „biegnę dla…”. W tym roku zebrane pieniądze w Koszalinie zostaną przekazane na dzieci z ośrodków szkolno-wychowawczych w naszym regionie.

- Jestem dumny, że mogę uczestniczyć takiej akcji. Po raz piąty zbieramy już pieniądze dla dzieci. Do tej pory przekazywaliśmy środki niedożywionym dzieciom z domów dziecka, a w tym roku przekażemy na edukację dzieci z ośrodków szkolno-wychowawczych. Mogą one wybrać sobie zajęcia pozalekcyjne, czy to korepetycje z matematyki, czy z języków obcych - powiedział Marek Kolbowicz, czterokrotny mistrz świata i mistrz olimpijski z Pekinu w wioślarstwie, w czwórce podwójnej, a także ambasador akcji w Koszalinie.

W ciągu czterech edycji biegu, udało się zebrać dla dzieci ponad trzy miliony złotych.

- Staramy się utrzymywać formę, choć nie do końca jest to dziś najważniejsze. Można powiedzieć, że jesteśmy jak młodzi bogowie. Zakwasów nie będzie. W środę odbędą się mistrzostwa Koszalina na pięć i dziesięć kilometrów, więc to jest taki przedsmak tego, co nas czeka - mówili biegacze.

Po biegowych zmaganiach w każdym z 12 miast odbywają się ekologiczne, rodzinne pikniki.