fot. prk24.pl
Mężczyzna quadem jeździł po brzegu jeziora w Osiekach i nie zauważył rozpoczynającego się grząskiego terenu. Pojazd zatonął całkowicie, a kierowca utknął w bagnie do pasa.

Miał przy sobie telefon komórkowy. Przerażony zawiadomił straż pożarną, nie potrafił jednak dokładnie wskazać miejsca, w którym się znajdował jest.

Strażacy w mroku dość długo szukali mężczyzny. Odnaleźli go między Łabuszem a Osiekami. W akcji wzięły udział dwa zastępy straży pożarnej.

Quada nie odnaleziono.

ik/rż