fot. Jacek Żukowski
Bartosz Michalski ze Strzelinka koło Słupska wybrał się na grzybobranie w okolicach swojego domu, a znalazł zakopany w ziemi dzban ze srebrnymi monetami z VII wieku.

- Zobaczyłem w rozkopanej ziemi jedną monetę i dwie połówki. Gdy je podniosłem okazało się, że są ze srebra. Zadzwoniłem do mojego znajomego, który mi powiedział, że skoro są trzy monety, to może być ich więcej. Od razu poinformowałem też służby - mówi Bartosz Michalski.

Znalezisko udało się zabezpieczyć konserwatorom zabytków i archeologom. Okazało się być bardzo cenne.

- Skarb został schowany w IX lub w X wieku u ujścia źródła do rozlewiska Słupi. Tam prawdopodobnie handlarz, który mógł płynąć drogą rzeczną ze Szczecina do Gdańska, postanowił schować swój dobytek, żeby go nie okradli i już po niego nie wrócił - mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku.

Skarb ze Strzelinka został oczyszczony i poddany wstępnej konserwacji w muzeum w Lęborku. Specjalistom udało się naliczyć 500 elementów, w tym 200 całych monet - głównie arabskich.

mp/jż/ar

Posłuchaj

Bartosz Michalski Krystyna Mazurkiewicz-Palacz