W opinii mieszkańców Nożynka w gminie Czarna Dąbrówka hodowla działa niezgodnie z prawem. Inwestor miał hodować prosiaki, tymczasem hoduje tuczniki.

W opinii władz gminy w świniarni w Nożynku przebywa od 2.5 do 4 tys. świń. Dodatkowo rozlewana na pobliskich polach gnojowica powoduje degradację środowiska i uciążliwy odór:

- Dlaczego nie wybudowaliście się u siebie? Bo Wy wam gmina nie pozwoliła! Jak miałam okno otwarte to szukałam padliny w domu - tak śmierdziało. Paskudnie jest, nie można okna otworzyć. Nie chcemy tego tutaj. Ja mam takie migrenowe bóle głowy od tego smrodu, że muszę chodzić do lekarza.

Przedstawiciel inwestora, Wojciech Błaszkowski zapowiada spotkania z mieszkańcami i zmniejszenie emisji gazów:

- To spotkanie było burzliwe, ale naprawdę w granicach kultury. Musimy spotykać się częściej. Państwo muszą określić swoje zobowiązania, a my postaramy się do nich dostosować.

Jeśli procedury nie przyniosą korzystnych dla mieszkańców efektów wójt Jan Klasa zapowiada protesty:

- Jeżeli się nic nie poprawi, będziemy reagować w różny sposób. Będziemy jeździć pod drzwi różnego rodzaju instytucji, żeby wzbudzić tą wrażliwość urzędników i tych instytucji żeby te postępowania były skuteczne.

Na  spotkanie po raz kolejny nie przyjechali zaproszeni przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz nadzoru budowlanego.

el/jr