fot. Facebook
Mariusz ma 43 lata. Do niedawna produkował słodycze, był wiceprezesem klubu morsów. Miły, szarmancki, lubiany, kołobrzeżanin, któremu Prokuratura Okręgowa w Szczecinie przedstawiła zarzut zabójstwa trzech kobiet.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że podejrzany przyznał się i wskazał miejsca, w których zakopał swoje ofiary. Policja nie udziela informacji, ale wiadomo, że w sprawie przesłuchano 20 kobiet, z którym oskarżony utrzymywał kontakty.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że ofiar Mariusza G. może być więcej.

Zbrodnia poruszyła miejską społeczność.

- Kobiety, które były z nim w związku przez jakiś czas mówią o tym, że potrafił być agresywny. Na początku był uśmiechnięty, sympatyczny, przynosił kwiaty. Gdy dochodziło do rozstania, to nie dawał im odejść, nagabywał je, wydzwaniał. Wybierał kobiety skromne, zagubione, te które nie wierzą we własne możliwości. Część z nich miało zaburzony kontakt z rodziną. Nie były to kobiety bogate, a przeciętne i dojrzałe, które pracowały, miały mieszkanie, samochód. Zaczęło się od zaginięcia 5 lat temu pani Doroty Sz. Później była pani Aneta D., która zaginęła w 2018 roku i pani Bogusława R., która zaginęła w czerwcu 2019 roku. Jest jeszcze zaginiona 44-latka i najprawdopodobniej też padła jego ofiarą. Mamy więc kołobrzeskiego potwora - mówi Anna Buchner-Wrońska z Gazety Kołobrzeskiej.

- Do klubu morsów Mariusz G. zapisał się już po pierwszej zbrodni, drugą popełnił będąc członkiem klubu i jego wiceprezesem, a przed trzecią wypisał się z klubu. Członkowie klubu są zdruzgotani tym, co się wydarzyło. To fantastyczni, wspaniali ludzie, których łączy pasja do zimnych kąpieli, ale niestety trudno nie odnieść wrażenia, że większość z nas po prostu źle się z tym czuję i wolelibyśmy, żeby to nas nie obciążało. Niestety, obciąża pod tym względem, że taki potwór mógł koło nas funkcjonować i to zaufanie, które ludzie w nim pokładali wybierając go na wiceprezesa, on tak brutalnie sprowadził do poziomu piekła. Prosimy, aby ludzie oddzielali te dwie rzeczy. Myślę, że wymiar sprawiedliwości właściwie osądzi tego człowieka - dodał Jacek Woźniak należący do Kołobrzeskiego Klubu Morsów.

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału Jarosława Banasia.

jb/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

Ofiar może być więcej - materiał Jarosława Banasia