fot. prk24.pl
Projekt rozporządzenia likwidującego urząd przygotowano w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Dokument nie został jednak jeszcze zatwierdzony przez ministra Marka Gróbarczyka, a słupscy politycy i pracownicy urzędu kategorycznie się temu pomysłowi sprzeciwiają.

Urząd Morski w Słupsku zarządza terenem nadmorskim od Kołobrzegu po Łebę (340 km brzegu morskiego). Według projektu, jego kompetencje miałyby być rozdzielone pomiędzy Urzędy Morskie w Szczecinie i Gdyni. Pod szczeciński urząd podlegałyby między innymi porty w Darłowie i Kołobrzegu oraz przystanie w Unieściu i Chłopach, a pod gdyński - porty w Ustce, Łebie i Rowach.

Likwidacji urzędu sprzeciwia się Piotr Müller, rzecznik rządu i poseł ziemi słupskiej. Podkreśla przy tym, że pomysł ministerstwa to póki co jedynie projekt, a nie obowiązujące rozporządzenie: - O projekcie dowiedziałem się ze strony ministerstwa. To świeża informacja i chcę podkreślić, że na tym etapie nic nie jest jeszcze przesądzone.

Likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku sprzeciwia się także Ogólnopolski Związek Zawodowego Oficerów i Marynarzy Przedstawicielstwo Międzyzakładowe przy Urzędzie Morskim w Słupsku i Głównym Inspektoracie Rybołówstwa Morskiego w Słupsku.

"Tryb i sposób przeprowadzania tragicznej dla nas w skutkach decyzji jest nieakceptowalny i budzi nasz sprzeciw. W imieniu pracowników i ich rodzin będziemy z pełną determinacją bronić naszego zakładu pracy. Zrobimy wszystko, aby nie została zaprzepaszczona nasza spuścizna, praca pokoleń wspaniałych ludzi" - napisano w piśmie związku.

mb/ar

Posłuchaj

Piotr Müller, rzecznik rządu i poseł ziemi słupskiej