fot. prk24.pl
Z korespondencji między Kancelarią Prezesa Rady Ministrów a Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, do której dotarliśmy, wynika to, co już przedwczoraj na naszej antenie powiedział słupski poseł PiS i rzecznik rządu Piotr Muller: projekt rozporządzenia to projekt, a nie fakt i że wieści o likwidacji Urzędu są przedwczesne.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów bardzo krytycznie odniosła się do projektu Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w sprawie zniesienia Urzędu Morskiego w Słupsku. Przypomnijmy: we wtorek na stronach MGMiŻŚ ukazał się projekt zakładający likwidację słupskiego urzędu. Miałby on przestać istnieć od 1 stycznia 2020 roku, a pracownicy przeniesieni byliby do pracy w gdyńskim lub szczecińskim urzędzie morskim.

Jak udało się nam ustalić, dziś z kancelarii premiera wyszło pismo zawierające szereg uwag do tego projektu. Zastrzeżenia budzi np. fakt braku szczegółowego uzasadnienia dla projektowanego zniesienia Urzędu Morskiego w Słupsku. „Zawarte w uzasadnieniu stwierdzenie, iż zmiana „przyczyni się do bardziej efektywnego i sprawniejszego realizowania zadań administracji morskiej” wydaje się niewystarczające w odniesieniu do planowanej poważnej reorganizacji struktury terenowej administracji morskiej. W uzasadnieniu należałoby także omówić skutki społeczno-gospodarcze  zniesienia Urzędu Morskiego w Słupsku, gdyż – wbrew stanowisku projektodawcy – nie wydaje się, aby mające się odbyć na przestrzeni półtora miesiąca zniesienie urzędu administracji  rządowej zatrudniającego kilkaset osób mogło nie wywołać żadnych skutków” - czytamy w piśmie z KPRM.

W dalszej części możemy przeczytać, że „należy zauważyć, iż po dokonaniu projektowanej zmiany obszary nadmorskie będą zarządzane przez dwa ośrodki, leżące na skrajnych punktach polskiego wybrzeża i oddalone od siebie o prawie 350 km – gdy tymczasem to właśnie Urząd Morski w Słupsku, a nie Urząd Morski w Szczecinie zarządza obecnie przeważającą częścią  polskiego wybrzeża środkowego i zachodniego”.

W podsumowaniu korespondencji sygnowanej przez Pawła Szota zastępcę szefa Kancelarii Premiera, a adresowanej do Anny Moskwy podsekretarza stanu w MGMiŻŚ czytamy, że „kontynuacja prac legislacyjnych rozporządzenia powinna być poprzedzona wnikliwą analizą faktycznej celowości zniesienia Urzędu Morskiego w Słupsku, w szczególności pod kątem możliwości zwiększenia efektywności i sprawności działań realizowanych przez ten Urząd (podjęcie działań naprawczych), jednakże bez dokonywania jego formalnego zniesienia”.

Przypomnijmy, że projekt (jako taki nie zatwierdzony przez ministra Marka Gróbarczyka), którego założenia pojawiły się na stronie MGMiŻŚ, wywołał kontrowersje i sprzeciw, m.in. słupskich polityków, związkowców i pracowników urzędu. Na plany likwidacji już przedwczoraj na naszej antenie zdecydowanie zareagował Piotr Müller, rzecznik rządu i poseł ziemi słupskiej wskazując, że pomysł ministerstwa to jedynie projekt, a nie obowiązujące rozporządzenie, podkreślając przy tym, że „na tym etapie nic nie jest przesądzone”.

aw/red./ar