fot. Jacek Żukowski
Trwa świetna passa piłkarzy Słupskiego Gryfa. Po dzisiejszej wygranej „Gryfici” są jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie w czwartej lidze pomorskiej.

Do przerwy Gryf Słupsk prowadził 3:2. Słupszczanie byli skuteczni i potrafili kilka sytuacji zamienić na bramki. Najpierw strzelił Kacper Bednarczyk, a potem Marcjan Majcher. Był też samobójczy gol stopera po strzale Jendrucha.

W drugiej połowie gra była bardziej wyrównana, ale ostatnie dziesięć minut meczu należało do gospodarzy. Dwukrotnie skuteczny był Damian Mikołajczyk, który ustalił wynik meczu na 5:3.

Trener Grzegorz Bednarczyk pochwalił swoich zawodników, miał jednak zastrzeżenia do sposobu rozgrywania poszczególnych akcji. Trener Wierzycy Adam Boros za porażkę obwiniał sędziego głównego. Paweł Kryszałowicz, były napastnik reprezentacji Polski, a obecnie prezes słupskiego klubu pochwalił drużynę za zaangażowanie i skuteczność.

Słupszczanie zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. Za tydzień w ostatniej kolejce spotkań Gryf Słupsk zagra na wyjeździe z Wdą Lipusz.

jż/ar

Posłuchaj

Paweł Kryszałowicz, prezes Gryfa Adam Boros, trener Wierzycy Pelplin Grzegorz Bednarczyk, trener Gryfa Słupsk