fot. archiwum PRK
Ponad pół miliona złotych przekazali włodarze miast, powiatów, a także samorządowcy z województwa na pomoc dla pracowników spalonego zakładu opakowań. Pierwotnie zakładano, że każdy zatrudniony w fabryce otrzyma jednorazowe wsparcie w wysokości 1200 zł. Teraz - decyzją radnych - ta kwota wzrosła do 2700 zł.

- Jestem usatysfakcjonowany, że w tak krótkim czasie udało się nam zebrać 523 tysiące złotych. Ta kwota trafiła już częściowo do pracowników firmy, a po dzisiejszej uchwale pozostałe pieniądze - mam nadzieję, że do końca roku - zasilą konta pracowników. Pozwoli im to przeczekać trudny okres poszukiwań nowych miejsc pracy - powiedział Daniel Rak, burmistrz Szczecinka.

Wsparciem objęto 179 pracowników spalonego zakładu. Pomoc dotyczy wszystkich pracowników, którzy byli zatrudnieni w firmie w dniu pożaru oraz są mieszkańcami Szczecinka. Nie obowiązuje tu kryterium dochodowe.

Przypomnijmy, że do pożaru fabryki opakowań doszło w sierpniu. Ogień doszczętnie strawił ostatni w regionie szczecineckim zakład pracy chronionej.

ms/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

Daniel Rak, burmistrz Szczecinka