fot. pixabay.com
Rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Michał Czernicki poinformował, że powrót pasażerów Dreamlinera, który dziś rano z powodów technicznych nie odleciał ze Sri Lanki, jest przewidziany na jutro. Chodzi o rejs o numerze LO70 z Kolombo do Warszawy.

Michał Czernicki mówił, że przed startem komputer pokładowy poinformował załogę o nieprawidłowym działaniu jednego z zaworów silnika. W związku z tym podjęto decyzję o sprawdzeniu urządzenia: - Możliwe, że konieczna będzie wymiana jednego elementu zaworu.

Jak mówił Michał Czernicki, 232 pasażerów oraz 15 członków załogi samolotu jest pod opieką lokalnego przedstawiciela LOT-u. Zostaną zakwaterowani w hotelach.

Rzecznik podkreślił, że wszystkie samoloty wykorzystywane przez LOT, w tym Boeing 787 Dreamliner, który miał wykonać rejs z Kolombo do Warszawy, są wyposażone w rozbudowane systemy czujników, które na bieżąco diagnozują pracę maszyny: - Dzięki doświadczeniu załóg oraz służb technicznych i operacyjnych każde odchylenie od norm wskazanych przez producenta samolotu jest od razu identyfikowane i weryfikowane, gdyż nadrzędnym priorytetem LOT-u jest bezpieczeństwo.

Jak informuje portal Dziennik Bałtycki, pasażerowie uziemionego w Kolombo Boeinga 787 Dreamliner to turyści z Polski, w tym z Pomorza.

IAR/rż