fot. prk24.pl
5 tysięcy dofinansowania na procedurę zapłodnienia in vitro - nad takim projektem na najbliższej sesji debatować będą kołobrzescy radni.

Projekt wzbudził wiele dyskusji - m.in. podczas komisji prawa rady miasta. Zdaniem Piotra Lewandowskiego, przewodniczącego kołobrzeskiej rady miasta to pożądany społecznie projekt: - To szansa dla tych, którzy mają problem z niepłodnością. Samorządowcy są od tego, by wychodzić naprzeciw tego typu sprawie.

Według projektu uchwały wsparcie otrzymałoby rocznie 20 par. Bartosz Bieńkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości ma wątpliwości, czy z miejskiej kasy powinno się współfinansować tego typu procedury: - Badania wskazują, że 75 procent tego typu zabiegów nie udaje się. Rodziny, które przystąpiłyby do tego programu, musiałyby dysponować coraz większymi pieniędzmi. Nie do końca jest to przemyślane.

Projekt współfinansowania procedury zapłodnienia pozaustrojowego przez miasto został już przyjęty przez kołobrzeskich radnych w minionej kadencji. Ówczesna uchwała zawierała jednak błędy, które spowodowały, że uchylił ją wojewoda zachodniopomorski.

kk/rż

Posłuchaj

Piotr Lewandowski, przewodniczący kołobrzeskiej rady miasta Bartosz Bieńkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości