fot. wdrawskupomorskim.pl
Kilka tysięcy żołnierzy i jednostek sprzętu będzie zaangażowanych w ćwiczenia Defender Europe-20, które rozpocznie się w lutym na poligonie drawskim i nie tylko. Mają to być największe od ponad 30 lat ćwiczenia wojskowe w Europie z udziałem US Army i sił zbrojnych innych państw członkowskich NATO.

Udział w nich weźmie prawie 37 tysięcy żołnierzy, z czego aż 20 tysięcy Amerykanów. Żołnierze US Army przywiozą ze sobą aż 20 tysięcy jednostek sprzętu wojskowego. Przygotowania do tej operacji już się rozpoczęły, a główne przemieszczenie wojsk jest przewidziane na luty tak, aby dotarły one na główną część ćwiczeń, która odbędzie się w kwietniu i maju.

- Głównym celem ćwiczeń jest podniesienie gotowości strategicznej. Przez ostanie kilka lat budowaliśmy gotowość taktyczną w całej armii, zarówno w tej regularnej, jak i Gwardii Narodowej oraz w rezerwie. Teraz nadszedł czas, aby skoncentrować się na gotowości strategicznej, czyli zdolności do przerzucania całych jednostek w odległe miejsca. To właśnie przerzut 20 tysięcy amerykańskich żołnierzy do Europy jest głównym celem ćwiczenia „Defender”. Oczywiście bardzo ważne jest także zweryfikowanie procedur i europejskiej infrastruktury tak, abyśmy mogli szybko i skutecznie przenieść nasze siły do dowolnego miejsca na kontynencie. Poza tym za każdym razem, kiedy ćwiczymy w Europie, budujemy naszą interoperacyjność w ramach NATO. Tak też będzie i tym razem - wyjaśni gen. bryg. Sean Bernabe, zastępca szefa sztabu US Army Europe.

Podczas ćwiczeń wojska będą wykorzystywać również tereny przyległe do poligonu. Należy zatem spodziewać się wzmożonego ruchu pojazdów wojskowych na drogach publicznych. Teren poligonu będzie zamknięty. O zakazie wstępu informują tablice ostrzegawcze, maszty z kulami i oznakowane szlabany zamykające wjazd na drogi poligonowe.

W ćwiczeniach Defender Europe-20, poza wojskami USA, udział wezmą siły zbrojne Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Tomasz Jasyk/ar