fot. prk24.pl
Gościem Beaty Góreckiej w audycji „Na dobry dzień” był Henryk Zabrocki, prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Koszalinie.

- Rodzice biją dzieci dlatego, że nie mają konstruktywnego sposobu radzenia sobie z emocjami. Jest to sposób na wyładowanie wszelkich napięć związanych np. z pracą. Tego też nauczyli się od swoich rodziców. Klaps to nie tylko łzy, to przede wszystkim zmiany w mózgu. Warto zauważyć, ze klaps nie jest wychowaniem lecz tresurą, która nie ma nic wspólnego z miłością - powiedział Henryk Zabrocki.

Prezes TPD w Koszalinie wyjaśnił m.in. jaki wpływ na dzieci może mieć przemoc fizyczna: - Wychowanie polega na obserwacji. Gdy dziecko widzi, że rodzic w trudnych sytuacjach stosuje przemoc, uczy się wówczas, że może być ona rozwiązaniem problemu. Bicie dzieci obniża także ich samoocenę.

Henryk Zabrocki opowiedział również o tym, jak się zachować, gdy dzieci sprawiają problemy: - Należy mówić dzieciom o swoich emocjach. Dzieci zrozumieją, że jesteśmy smutni np. dlatego, że nie posprzątały swoich zabawek. Gdy przyjdzie nam do głowy użycie przemocy, powinniśmy się oddalić na chwilę, głęboko pooddychać i spojrzeć na całą sytuację z perspektywy dziecka.

red./iw

Posłuchaj

Rozmowa z Henrykiem Zabrockim