fot. Sławomir Kamola
Placówce grozi likwidacja ze względów ekonomicznych. Wczoraj w szkole spotkali się przedstawiciele władz gminy z rodzicami uczniów.

W gminie działają cztery szkoły podstawowe w: Dunowie, Konikowie, Świeszynie i Zegrzu Pomorskim. Plan władz gminy zakłada, że dzieci ze zlikwidowanej szkoły w Dunowie będą dowożone do podstawówki w Zegrzu Pomorskim.

Wczorajsza dyskusja była bardzo gorąca, mimo że wójt gminy Ewa Korczak i przewodniczący rady gminy Bogdan Koryga uspokajali, że decyzje jeszcze nie zapadły. - Ja jeszcze nie przygotowałam uchwały. Rozmowy z radnymi miały tylko wstępny charakter - powiedziała Ewa Korczak. - Przed radą faktycznie stoi poważny problem. Odpowiada ona przecież za całą gminę. Każdy radny jednak ostatecznie będzie podejmował niezależną decyzję w tej sprawie - dodał Bogdan Koryga.

Mieszkańcy podnosili m.in. kwestie poczucia bezpieczeństwa, dojazdów, sprawy zatrudnienia nauczycieli i przyszłości budynku w przypadku likwidacji szkoły. Jak powiedziała jedna z matek uczniów Agnieszka Tokarczuk, rodzice zamierzają nie dopuścić do likwidacji szkoły: - Odpowiedzi pani wójt nas nie zadowalają. Ale będziemy walczyć. Będziemy kontaktować się z kuratorium oświaty, wybierzemy się na sesję rady gminy, będziemy rozmawiać z radnymi.

Do szkoły w Dunowie uczęszcza 67 uczniów. Likwidacja objęłaby również oddział przedszkolny. Dzieci, również te 5-6 letnie gmina dowoziłaby do oddalonej o 12 km szkoły w Zegrzu Pomorskim.

Problem małej liczby uczniów w klasach nie wynika tylko z małej liczby dzieci. Do wszystkich szkół gminnych Świeszyna uczęszcza bowiem około 450 uczniów, a na terenie gminy Świeszyno mieszka aż około 300 dzieci, które naukę pobierają w szkołach koszalińskich.

sk/ar

fot. Sławomir Kamola