fot. Jacek Żukowski
Zaproszenie Piotra Głowackiego przyjęli: Małgorzata Lenart - radna klubu Łączy nas Słupsk, Tadeusz Bobrowski - radny Prawa i Sprawiedliwości, Jan Lange - radny Platformy Obywatelskiej.
Nasi goście dyskutowali m.in. o ewentualnej korupcji politycznej, o którą jest podejrzewany Robert Biedroń.
- Jeżeli jest jasny statut stowarzyszenia, które założył Robert Biedroń, to ja nie widzę nic złego w tym, że ludzie wpłacają na tego typu instytucje pieniądze. Co innego jeżeli zostali do tego przymuszani. Ale to jest sprawa do wyjaśnienia prze inne instytucje - powiedziała Małgorzata Lenart
- Myślę, że pan Biedroń wpadł we własne sidła. Najpierw obiecał swojemu współpracownikowi, że będzie wiceprezydentem, a później na pocieszenie wskazał go do jednej z rad nadzorczych - powiedział Tadeusz Bobrowski.
- Część osób awansowanych na jakieś stanowiska często wpłaca potem pewne środki na fundacje czy stowarzyszenia. W tym przypadku najbardziej naganne jest to, że Robert Biedroń został potem dyrektorem tego stowarzyszenia i pobierał dla siebie wypłaty - powiedział Jan Lange.
Nasi goście odnieśli się również do sprawy nagłej dymisji dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Skomentowali również sprawę słupskiego dewelopera podejrzewanego o oszustwa i wyłudzenia przy sprzedaży mieszkań oraz o kosztach związanych z utrzymaniem przez miasto parku wodnego.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Piotra Głowackiego z radnymi Słupska.
jż/iw