fot. T. Turczyn
Klub Kolarski Ziemia Darłowska ma aż sześć zawodniczek w szerokiej kadrze Polski, które są brane pod uwagę na Igrzyska Olimpijskie w Tokio, Mistrzostwa Świata na torze w Berlinie. Te ostatnie startują już w środę - 26 lutego.

- Marlena Karwacka, Daria Pikulik, Wiktoria Pikulik, Nikola Sibiak, Nikola Seremak oraz - jeżdżąca od tego sezonu w zespole profesjonalnym CCC Liv - Marta Jaskulska są w szerokiej kadrze narodowej - wymienia Eugeniusz Adamów, prezes KK Ziemia Darłowska. - To sukces naszego klubu. Pierwsza piątka nadal reprezentuje barwy Ziemi Darłowskiej - dodaje prezes.

Akcentuje, że torowe Mistrzostwa Świata w Berlinie to ostatni etap kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie w Tokio, które będą w tym roku.

- W Berlinie będzie walka na całego - mówi Eugeniusz Adamów. - Zobaczymy, jak sobie poradzą darłowianki. Liczę, że minimum dwie pojadą do Tokio, a być może będą to trzy zawodniczki lub więcej. Pamiętajmy, że sport jest nieprzewidywalny, a tym bardziej kolarstwo torowe, gdzie często o medalu decydują ułamki sekund - zaznacza.

Największą szansę na IO w Tokio mają siostry Pikulik i Marlena Karwacka, która wspólnie z koleżanką z kadry narodowej - Urszulą Łoś - wygrały puchar świata w sprincie drużynowym.

tt

Posłuchaj

Eugeniusz Adamów, prezes Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska o Marlenie Karwackiej