W styczniu do spółki Szpital w Szczecinku trafił milion złotych. Starosta Krzysztof Lis tłumaczy to trudną sytuacją, w jakiej znalazła się placówka w obliczu walki z koronawirusem: - Przychody są niższe, więc postanowiliśmy zwiększyć pożyczkę.
Jak zaznacza starosta szczecinecki, potrzeb - zwłaszcza sprzętowych - nie brakuje: - Potrzebne będą m.in. przenośne urządzenia RTG.
W mijającym tygodniu drugi z udziałowców - burmistrz Szczecinka - zdecydował o przekazaniu dla szpitala 300 tysięcy złotych. Środki z rezerwy na zarządzanie kryzysowe przeznaczone zostały na zakup nowego urządzenia do sterylizacji narzędzi chirurgicznych.
Także samorządy z powiatu szczecineckiego przekazały środki z własnych budżetów na zakup m.in. maseczek i rękawic.
ms/rż
