fot. prk24.pl
Sejm zajmuje się rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach wspierających realizację programów w związku z koronawirusem. Trwa też dyskusja o ewentualnym przeniesieniu terminu wyborów prezydenckich.

Prawo i Sprawiedliwość chce, aby 10 maja odbyło się głosowanie korespondencyjne. Lider Porozumienia Jarosław Gowin proponuje natomiast zmianę konstytucji i wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy o dwa lata.

- Konstytucja pozwala na przełożenie wyborów jedynie w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego: stanu klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego lub stanu wojennego. To wprost niewiarygodne, że opozycja, która twierdzi, że żyje w państwie totalitarnym, sama prosi, żeby wprowadzić stan nadzwyczajny. Oznacza on przecież automatyczne ograniczenie swobód obywatelskich, wolności i demokracji, a także konieczność zwrócenia olbrzymich pieniędzy firmom i instytucjom zagranicznym. Można się spierać, można się różnić, ale w dobie światowej pandemii koronawirusa, potrzebna jest jedność, solidarność i odpowiedzialność wszystkich stron, a nie polityczne utarczki - uważa Czesław Hoc, poseł Prawa i Sprawiedliwości, członek sejmowej komisji zdrowia.

Polityk uważa, że politycy dzisiejszej sejmowej opozycji, będąc u władzy nie troszczyli się o zdrowie Polaków: - Najważniejszym działaniem jest obecnie walka z koronawirusem i troska o życie oraz zdrowie Polaków. Dziś politycy PO upominają się o pracowników służby zdrowia, a w 2008 roku chcieli sprywatyzować wszystkie szpitale, czy zlikwidować laboratoria przy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W latach 2009-2010, gdy na świecie szalała świńska grypa, pani Kopacz zdecydowała, że jako jedyne państwo nie kupimy szczepionki. W 2011 roku Joanna Mucha, która była wówczas członkiem sejmowej komisji zdrowia, mówiła, że niektóry starsi ludzie traktują wizyty u lekarza jako rozrywkę i nie warto operować stawu biodrowego starszej pacjentki, bo i tak się nie wyrehabilituje. Bartosz Arłukowicz mówił natomiast, że mamy szpitale na co drugiej ulicy i wystarczy zamknąć cztery, aby mieć 200 „baniek”, a marszałek Geblewicz mówił o lekarzach „wyleniałe ryje”.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do wykorzystania 7,5 mld złotych z funduszy unijnych na walkę z pandemią koronawirusa: - Na apel Polski i innych krajów Komisja Europejska dała zgodę na wykorzystanie 7,5 mld złotych na walkę z chorobą Covid-19. Nie są to jednak dodatkowe pieniądze, a niewykorzystane jeszcze środki z puli finansowej do 2020 roku.

Więcej w materiale Jarosława Banasia.

jb/red.

Posłuchaj

Czesław Hoc, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia