fot. PAP/Tomasz Wojtasik
Do placówki przy 7. Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku trafią chorzy, których stan zdrowia nie wymaga hospitalizacji.

Do izolatorium mogą zostać skierowani pacjenci z koronawirusem, którzy ze względu na łagodny przebieg choroby nie wymagają hospitalizacji. Przyjmowane będą również osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z uwagi na możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. osoby starsze, z obniżoną odpornością), nie powinny w nim przebywać. Trafią tam również ci, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z różnych przyczyn nie mogą poddać się jej w miejscu zamieszkania.

Izolatoria są uruchamiane zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 26 marca 2020. Tworzą je wojewodowie i dyrektorzy wojewódzkich oddziałów NFZ. Powstają przede wszystkim w hotelach, akademikach, sanatoriach. Przepisy mówią, że każdy izolowany pacjent musi mieć zapewnione: osobny pokój z łazienką, opiekę medyczną na miejscu w izolatorium i łączność telefoniczną z personelem medycznym lub personelem izolatorium, a także trzy posiłki dziennie.

Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium jest monitorowany przez personel medyczny. Przynajmniej dwa razy dziennie ma kontrolować go pielęgniarka. Nad izolowanym czuwa również lekarz, który wizytuje pacjenta na miejscu lub udziela teleporady medycznej.

Pacjent może opuścić izolatorium wyłącznie na podstawie wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego testów diagnostycznych. Pomieszczenia, które zajmował, po wypisaniu każdorazowo będą dokładnie dezynfekowane i przygotowywane na przyjęcie nowych osób.

PAP/ar