Fot. prk24.pl
Wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych oraz radny sejmiku pomorskiego, który w środę był gościem porannego „Studia Bałtyk”, dodał jednak, że w kraju dochodzi do przypadków słownej agresji wobec lekarzy i pielęgniarek.

- Pierwsza fala społecznego poparcia, gdy produkowano maseczki czy przyłbice i dostarczano posiłki do szpitali i przychodni, niestety przygasa. Teraz pojawiają się natomiast sporadyczne ataki na pracowników służby zdrowia, ponieważ niektóre osoby uważają, że możemy roznosić koronawirusa. To spowodowało, że wśród medyków pojawiło się ogromne rozczarowanie. Dlatego serdecznie dziękuję społeczeństwu pomorskiemu, że u nas takich przypadków nie było - powiedział Sebastian Irzykowski. - Te haniebne ataki w Polsce, np. niszczenie samochodów, czy odmawianie obsługi w sklepie, wynikają z braku wiedzy, czy poszukiwania jej w internecie. Chcę podkreślić, że każdy przypadek takiego ataku będziemy bardzo mocno piętnować. Warto jednak powiedzieć, że jednak ponad 99 proc. społeczeństwa nie zachowuje się w ten sposób - dodał.

Wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych odpowiedział także na pytania Anny Popławskiej dotyczące m.in.: stresu związanego z pracą w okresie pandemii, pomocy psychologicznej dla medyków, środków ochrony osobistej (w tym potencjalnie nieodpowiednich maseczek, które miały trafić do medyków) oraz sytuacji kadrowej w służbie zdrowia.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/ar

Posłuchaj

rozmowa Anny Popławskiej z Sebastianem Irzykowskim