fot. Adam Wójcik/prk24

Do zdarzenia doszło w niedzielę, około godziny 14. Urządzenie skradziono z kapsuły zamontowanej na ścianie akademika przy ul. Tadeusza Rejtana w Koszalinie.

Ratownik medyczny, współinicjator stworzenia w Koszalinie sieci ogólnodostępnych defibrylatorów Tomasz Molesztak zaznaczył, że jest to sprzęt, który nie będzie mógł być sprzedany przez złodzieja: - Jako urządzenie medyczne ma specjalnie przypisany do niego kod, numer seryjny. Próba zakupu jakichkolwiek akcesoriów do niego wiąże się z podaniem tych danych, co oznacza, że dana osoba będzie zatrzymana.

Tomasz Molesztak przypomniał, że takie urządzenie znacznie zwiększa szanse przeżycia u osób z zatrzymaniem krążenia. Sieć tzw. budek życia w Koszalinie to czterdzieści tego typu urządzeń: - Są one bezcenne. Szansa na przeżycie u osób, które doznają nagłego zatrzymania krążenia jest dużo wyższa dzięki defibrylacji w ciągu pierwszych czterech minut.

Koszalinianie nie kryją oburzenia z powodu tego zdarzenia: - Każdy może być tą osobą, która będzie kiedyś potrzebować takiej pomocy. Nie potrafimy zrozumieć ludzi, którzy potrafią dopuścić się takiego czynu.

Policja, sygnał o kradzieży urządzenia otrzymała w niedzielne popołudnie. Cały czas trwają poszukiwania sprawcy, przeglądany jest monitoring, trwają przesłuchania potencjalnych świadków, do poszukiwań użyto psa tropiącego. To już trzecia kradzież defibrylatora w Koszalinie. Sprawca poprzednich dwóch siedzi w areszcie. Za kradzież defibrylatora grozi nawet do 10 lat więzienia.

Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ujęciu złodziei, proszone są o kontakt w Komendą Miejską Policji w Koszalinie.

W Koszalinie defibrylatory pojawiły się w zeszłym roku w ramach realizowanego z Budżetu Obywatelskiego projektu „40 Punktów Życia - defibrylatory AED w miejscach publicznych - bezpieczniejszy Koszalin”.

Są dostępne w 32 miejscach stacjonarnie, pięć z nich znajduje się w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacji i na statku Julek. Dwa defibrylatory ma straż miejska, a jeden patrol wypadkowy KMP.

Niestety, co jakiś czas te, ratujące życie urządzenia, padają łupem złodziei.

kk/aj/red.

Posłuchaj

komentarz koszalinian Tomasz Molesztak o przydatności takich urządzeń Tomasz Molesztak, ratownik medyczny i współinicjator stworzenia w Koszalinie sieci ogólnodostępnych defibrylatorów o próbie sprzedaży takiego urządzenia