fot. KPP Bytów

Pożar w Rokicinach w gminie Czarna Dąbrówka był próbą zatarcia śladów zbrodni - to ustalili śledczy z Bytowa i Gdańska. W tej sprawie zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie usłyszało dwóch mężczyzn.

Nie działali jednak sami. Trzecia zatrzymana przez policjantów osoba to 35-letnia kobieta, która usłyszała zarzuty nieudzielenia pomocy osobie będącej w niebezpieczeństwie utraty życia lub zdrowia oraz zacierania śladów przestępstwa. Cała trójka najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym.

Przypomnijmy, w niedzielny poranek po zakończonej akcji gaśniczej w Rokicinach w gminie Czarna Dąbrówka w pow. bytowskim, we wnętrzu budynku odnaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny.

Do pracy przystąpili policyjni specjaliści, m.in. funkcjonariusze Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku. Ich żmudna praca potwierdziła podejrzenie, że 48-latek padł ofiarą brutalnej zbrodni, a ogień podłożono celowo, aby zatrzeć ślady zabójstwa.

Podejrzanym mężczyznom, 37 i 34-latkowi, grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, zaś kobiecie do 5 lat więzienia.

red.