W Dniu Ratownika Morskiego gościem porannego „Studia Bałtyk” był dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska. W rozmowie z Anną Popławską mówił m.in. o trwających wspólnych ćwiczeniach służb ratowniczych „Renegade/Sarex-24”.
W czasie ćwiczeń, które rozpoczęły się wczoraj i potrwają do piątku, służby, zarówno cywilne jak i wojskowe, przeprowadzają pozorowane akcje ratownicze w sytuacjach katastroficznych.
Scenariusz pierwszej akcji, rozegranej wczoraj w Zatoce Gdańskiej i na Półwyspie Helskim, zakładał poszukiwanie wojskowego statku powietrznego, który awaryjnie lądował na wodzie. - Takie rzeczy się zdarzają, a my musimy być przygotowani na każdą ewentualność - mówił Sebastian Kluska. - Ćwiczenia uczą nas współpracy, nawiązywania łączności, a ona, pomimo wysokiej technologii, wciąż kuleje - dodał.
Gość naszej audycji mówił także o Akademii Ratowniczej Sarex. - To spotkanie grup ludzi zaangażowanych w ćwiczenia służb mundurowych i niemundurowych - wyjaśniał Sebastian Kluska. Podkreślił, że jest to wydarzenie otwarte, organizowane w formie pikniku, którego celem jest także edukacja społeczeństwa, która jest bardzo potrzebna, o czym świadczą choćby coroczne, smutne statystyki utonięć.
- Liczba utonięć niewiele się zmienia. Wciąż lekceważąco podchodzimy do swojego bezpieczeństwa - wyjaśniał dyrektor zapraszając wszystkich chętnych na najbliższą akademię do Stacji Ratownictwa Morskiego w Łebie. Wydarzenie zaplanowano na 15 czerwca.
ap/zas