Zakończyło się głosowanie w drugiej turze wyborów samorządowych. W Koszalinie o fotel prezydenta miasta ubiegali się wicemarszałek województwa Tomasz Sobieraj oraz dotychczasowy włodarz Piotr Jedliński.

Piotr Jedliński uważa, że w kampanii wyborczej doświadczył hejtu. Podziękował też swoim współpracownikom: - Bardzo dużo pracy, dużo dobrych spotkań z mieszkańcami – czasami trudnych spotkań. Chciałem podziękować ludziom, którzy mnie wspierali, którzy poświęcali swój wolny czas, który normalnie przeznaczamy swoim rodzinom. Za to wszystko serdecznie dziękuję.

Podkreślił, że jeśli pozostanie prezydentem, będzie starał się realizować zaproponowany przez siebie program w tej kampanii: – To o czym mówiliśmy, w trakcie kampanii wyborczej jest do zrealizowania. Zależne jest to oczywiście, w jakiej kolejności będą uruchamiane środki z Unii Europejskiej.

Piotr Jedliński zapowiedział, że jeśli nie będzie wybrany na kolejną kadencję, a obejmie mandat radnego, to wciąż będzie aktywnym samorządowcem.

W pierwszej turze Tomasz Sobieraj zdobył 46 proc. głosów. Jego kontrkandydat Piotr Jedliński - 28 proc.

Radosław Zmudzinski/jr

Posłuchaj

Piotr Jedliński zapowiedział, że jeśli nie będzie wybrany na kolejną kadencję, a obejmie mandat radnego, to wciąż będzie aktywnym samorządowcem: Piotr Jedliński uważa, że w kampanii wyborczej doświadczył hejtu. Podziękował też swoim współpracownikom: Piotr Jedliński podkreślił, że jeśli pozostanie prezydentem, będzie starał się realizować zaproponowany przez siebie program w tej kampanii: