fot. Wolontariat Misyjny Salvator - facebook
W Boliwii zamordowano polską świecką misjonarkę. Helena Kmieć zginęła wczoraj ugodzona nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci w Cochabamba w środkowej części kraju.

Ochronka prowadzona jest przez Siostry Służebniczki Dębickie, a zamordowana została tam skierowana przez Wolontariat Misyjny Salvator. Helena Kmieć przybyła na misję kilkanaście dni temu, miała na niej pozostać pół roku.

Do tragedii miało dojść wczoraj o drugiej nad ranem czasu miejscowego. Napastnik miał włamać się do domu. w którym mieszkały dwie Polki, wolontariuszki. Jedną z nich, Helenę Kmieć, ugodził nożem

Kapłani wolontariatu Salvator wezwali do modlitwy za zamordowaną misjonarkę. "Niech Dobry Bóg będzie dla Helenki nagrodą, a dla nas wszystkich pocieszeniem. - czytamy na profilu misjonarzy na Facebooku: - Życie naszej Wolontariuszki i Przyjaciółki było, jest i będzie inspiracją do świadczenia o Bogu i oddawaniu Mu się bez reszty. Przykład Helenki pokazuje, że prawdziwie święci ludzie żyją bardzo blisko nas. Na profilu napisano, że jest zbyt wcześnie, by podać szczegóły tragicznego wydarzenia.


IAR/ds