fot. youtube.com/UchoPrezesa/screen
W najnowszym odcinku miniserialu "Ucho Prezesa" pojawiła się postać posłanki Prawa i Sprawiedliwości Jolanty Szczypińskiej ze Słupska. - Cieszę się, że ta moja postać została wprowadzona przez Panią Katarzynę Żak, którą bardzo lubię. Rolę odbieram pozytywnie - powiedziała posłanka Polskiemu Radiu Koszalin.

"Ucho Prezesa" to miniserial polityczny, stworzony przez Roberta Górskiego, lidera Kabaretu Moralnego Niepokoju. Przedstawia gabinet prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którego odwiedzają politycy. W ostatnim - piątym - odcinku biuro przy Nowogrodzkiej w Warszawie odwiedziła postać Jolanty Szczypińskiej, którą zagrała Katarzyna Żak. Posłance Prawa i Sprawiedliwości obecność jej postaci w serialu nie przeszkadza, a nawet wręcz przeciwnie:

- Funkcjonuje w naszym środowisku powiedzenie, że kogo nie ma w „Uchu Prezesa”, tego w ogóle nie ma, ten się nie liczy. I się doczekałam, co prawda dopiero w piątym odcinku, ale się doczekałam. Cieszę się, że ta moja postać została wprowadzona przez Panią Katarzynę Żak, którą bardzo lubię. Pokazała moją troskę o zdrowie prezesa. Rolę odbieram pozytywnie, trochę się uśmiałam - powiedziała Jolanta Szczypińska Polskiemu Radiu Koszalin.

„Ucho Prezesa” pojawiło się online na początku stycznia i bije rekordy popularności. Do tej pory pięć odcinków obejrzało przeszło 27 milionów internautów.

Jarosław Kaczyński (w serialu jego postać gra Robert Górski) nie ma zastrzeżeń do przedstawianych postaci. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zwrócił jedynie uwagę na fakt, iż w serialu błędnie pokazano, że koty piją mleko.


ez

Posłuchaj

Postać Jolanty Szczypińskiej w najnowszym odcinku "Ucha Prezesa" - materiał Danuty Czerniawskiej