fot. Jarosław Rochowicz
Po wypowiedzeniu umowy TVP przez Opole, prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski szuka innego miasta, w którym Festiwal mógłby się odbyć. Obok Kielc i Stalowej Woli wymienia się także Koszalin.

Zaraz po pojawieniu się wiadomości, iż 54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w tym roku nie odbędzie się tradycyjnie w Opolu, od razu zgłosiło się kilka miast gotowych gościć uczestników imprezy.
Gospodarzem festiwalu mają szansę zostać Kielce, Stalowa Wola i Koszalin. Każde z tych miast ma odpowiedni obiekt i doświadczenie w prowadzeniu ogólnopolskich imprez. W amfiteatrze koszalińskim, co roku odbywa się festiwal kabaretowy oraz przedsięwzięcia teatralno-muzyczne.  Jak zapowiada Jacek Kurski, prezes TVP, jeszcze w tym tygodniu ma zapaść decyzja, w którym mieście festiwal zostanie zorganizowany.

Całe zamieszanie rozpoczęło się od bojkotu artystów, którzy masowo zaczęli rezygnować z uczestnictwa w festiwalu, a wśród nich: Ania Dąbrowska, Kayah, Kasia Nosowska, Michał Szpak, Piotr Zioła, Andrzej Piaseczny. Następnie władze Opola zdecydowały się na zerwanie umowy z TVP i tym samym zrezygnowały z organizacji tegorocznej edycji.

ds/ez