fot. Sebastian Barszczewski Błękitny Patrol WWF
Martwe foki na plażach w Podczelu i koło Mielna. To kolejne w tym miesiącu przypadki, kiedy morze wyrzuciło na brzeg padłe ssaki.

Martwą fokę koło kanału Jamneńskiego zauważyli turyści i wezwali Błękitny Patrol WWF Polska. Foka nie żyła już od dłuższego czasu - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Sebastian Barszczewski z Patrolu:

- To młoda samica. Najprawdopodobniej śmierć nastąpiła w ciągu ostatnich kilku dni. Nie miała obrażeń. Miała tylko takie typowe od drapieżników, na przykład mew, które interesują się martwym zwierzęciem.

Foka znaleziona w Podczelu także nie miała na ciele obrażeń.

To już kolejne przypadki martwych ssaków wyrzuconych przez morze. Tylko w minionym tygodniu martwe młode foki zostały znalezione między innymi w Łazach, Dąbkach, Darłówku, Wiciu i Jarosławcu. Przyczyną umierania ssaków może być na przykład zmieniająca się na morzu pogoda. Foki mogły zginąć u wybrzeży Szwecji lub Danii, a prądy morskie wyrzuciły je na polskie plaże. W ustaleniu przyczyn padnięcia zwierząt pomogą wyniki badań w Instytucie Weterynarii w Niemczech - mówi Sebastian Barszczewski:

- To pozwoli na głębszą ocenę. Może są jakieś infekcje, zatrucia, czy choroba. Jeśli to zostanie wykluczone, to może to wynik selekcji naturalnej. A martwe foki to wynik pogody, przez którą morze częściej wyrzuca coś na brzeg.

Martwych, ani żywych fok, czy morświnów nie wolno dotykać. Jeśli ktoś je zauważy należy powiadomić Błękitny Patrol – tel. alarmowy 795 536 009, lub Stację Morską na Helu : 601-88-99-40 albo mailem: hel@ug.edu.pl


AK/ez