fot. ms.gov.pl
Jak wynika z ekspertyzy jedna z nastolatek zginęła w namiocie, na drugą drzewo spadło już po wyjściu ze schronienia.
- Więcej informacji nie chciałbym ujawniać ze względu na delikatność sprawy - mówi prokurator Jacek Korycki.
Śledztwo
w sprawie śmierci harcerek przejęła słupska Prokuratura Okręgowa.
Badane są trzy wątki - nieumyślne spowodowanie śmierci, uszkodzenie
ciała kilkudziesięciu uczestników obozu w Suszku oraz narażenie życia i
zdrowia.
ms/ds