Podczas zlotu można było oglądać różne armie świata z różnych okresów. Jak co roku wyróżniało się obozowisko grupy rekonstrukcyjnej pokazującej siły specjalne armii amerykańskiej i angielskiej w Afganistanie. - Swoją rekonstrukcją oddajemy szacunek wszystkim żołnierzom sił specjalnych, od których podczas konfliktów tak wiele zależy - mówi Sylwester, jeden z rekonstruktorów:
- To nie jest zabawa w wojsko. Przez tę krótką chwilę możemy poczuć, co to znaczy mieć na sobie tyle kilogramów sprzętu. Żołnierze niosą go ze sobą czasami przez kilkanaście kilometrów.
Zwiedzający byli zachwyceni sprzętem i pokazami. Wielu z nich w Bornem było już po raz kolejny:
- Jest super, to możliwość obcowania z militariami. Jest wiele eksponatów, można zapoznać się z wojskiem i historią. Jesteśmy tu już któryś raz i naprawdę warto tu przyjechać.
Miłośnicy militariów powoli opuszczają już miasto. Dziś jeszcze do godzin wieczornych będzie można korzystać z przejażdżek pojazdami militarnymi po tankodromie. Kolejne spotkanie w lutym, podczas zlotu zimowego.
RB/ez
