Broń została znaleziona podczas remontów starych słupskich domów - mówi inspektor Andrzej Szaniawski, komendant słupskiej policji:
- Dobrze, że ta broń nie zniknęła, tylko ludzie z obywatelskiego poczucia powiadomili nas, że takie eksponaty znaleźli. Zanim oddaliśmy pistolety, zostały przeprowadzone czynności procesowe, które miały na celu ustalenie, czy broń nie była wykorzystywana do działań przestępczych.
Cieszymy się z tego daru, bo nie mamy takich pistoletów w swoich zbiorach - zaznacza Marzenna Mazur, dyrektorka Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku:
- Przygotowujemy się do zmiany ekspozycji i może już w Noc Muzeów zrobimy taką pierwszą odsłonę, aby zachęcić ludzi do oglądania naszej wzbogaconej kolekcji. Bardzo się cieszymy, że obiekty znalezione w Słupsku trafiają do naszego muzeum.
O
to, aby obydwa pistolety policjanci przekazali do słupskiego muzeum
zabiegali członkowie stowarzyszeń zajmujących się upamiętnianiem
historii miasta.
mp/ds