fot. pixabay.com
Przedstawiciele KO skrytykowali projekty PiS dotyczące oferty dla powiatu kołobrzeskiego. Chodzi m.in. o przejście Zespołu Szkół Morskich czy Muzeum Oręża Polskiego pod jurysdykcję odpowiednich ministerstw. Przedstawiciele PiS argumentują, że takie zmiany oznaczają korzyści dla jednostek.

Według Tomasza Tamborskiego, starosty kołobrzeskiego, projekt PiS to próba nacjonalizacji majątku: - Mam na myśli odebranie samorządowi majątku i przekazania go rządowi. Uważam, że środki zawsze powinny iść w kierunku samorządu, a nie w odwrotną stronę. Nie chcemy, aby Państwo odbierało majątek samorządowy. Jeżeli tak zacznie się dziać, to za chwilę będzie mogło też chcieć odebrać majątek prywatny.

Henryk Carewicz, radny zachodniopomorskiego sejmiku z ramienia PiS, podając przykład Zespołu Szkół Morskich uważa, że zaproponowane zmiany są korzystne: - To daleko posunięte słowa, mam na myśli np. tę „nacjonalizację”. Jeżeli mówimy o tym, żeby szkoła podlegała bezpośrednio pod Ministerstwo Gospodarki Morskiej, to tylko na tym zyska. Zawsze szkoły były obciążeniem dla samorządu. Co jest złego w tym, że minister wyciąga rękę i chce odciążyć samorząd powiatowy? Szkoły w Świnoujściu i Darłowie już są pod jurysdykcją ministerstwa. Dlaczego i nasza nie miałaby na takiej współpracy skorzystać?

Koalicję Obywatelską tworzą Platforma Obywatelska i Nowoczesna, które w wyborach do powiatu kołobrzeskiego stworzyły listy wspólnie z PSL.

kk/ar

Posłuchaj

Tomasz Tamborski, starosta kołobrzeski Henryk Carewicz, radny zachodniopomorskiego sejmiku z ramienia PiS