fot. Sławomir Kamola
W ostatnich dniach silny wiatr, wiejący z południa i południowego zachodu, spowodował zepchnięcie mas wody w głąb morza.
Według pomiarów stacji hydrologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, poziom wód jest niższy od stanów średnich o ponad metr, a w kilkunastu miejscach prawie o 2 metry.
Tak niskie stany wód ostatni raz notowano w 1979 roku. Niecodzienne zjawisko utrudniło pracę rybakom, którzy mieli problemy z wypłynięciem w morze.
- Nie da się wypłynąć. Jest za płytko. Zacząłem łowić w 1972 roku i pierwszy raz coś takiego widzę - mówi Zbigniew Kruk, były rybak z przystani w Unieściu.
Niski stan morza to atrakcja dla spacerowiczów: - Przyjechaliśmy tutaj, bo usłyszeliśmy, że poziom wody obniżył się. Rzeczywiście jest co oglądać, ponieważ Plaża jest dużo większa.
Zgodnie z prognozami IMGW zmniejszenie siły wiatru spowoduje stopniowy powrót Bałtyku do stanów średnich. Zjawisko przestanie być zauważalne już w poniedziałek.
sk/rż
fot. Sławomir Kamola