Podopieczni Mantasa Cesnauskisa mają na swoim koncie dwanaście zwycięstw. Dziś słupszczanie mają okazję zaprezentować się przed własną publicznością i pokazać, że przegrana w Bydgoszczy była tylko chwilową zniżką formy.

Kibice liczą na powrót do gry Łukasza Seweryna, który powinien wejść na parkiet. Również świetna postawa i wysoka skuteczność Wojciecha Jakubiaka może napawać optymizmem przed spotkaniem z wrocławskim klubem. Trener Czarnych miał trzy dni, aby przeanalizować z zawodnikami, co zawiodło w ostatnim meczu.

W pierwszym meczu WKK Wrocław był zdecydowanie lepszą drużyną, wygrywając u siebie z STK Czarnymi 100:76. Jak będzie dzisiaj? Obecnie słupski zespół jest już zupełnie inną ekipą.

Początek meczu w środę słupskiej hali Gryfia o 18.00.