fot. Mateusz Sienkiewicz
Kontrolerzy pojawili się w szesnastu miejscowościach, gdzie sprawdzali, jak zakłady lecznictwa uzdrowiskowego wykorzystują naturalne surowce.
Okazuje się, że w dwunastu przypadkach wykorzystywane były lecznicze zamienniki. Tak było na przykład w Uzdrowisku Dąbki, które działa od 2007 roku, ale nie korzysta z własnych zasobów.
- Eksploatacja złych borowin jeszcze nie rozpoczęła się. W związku z tym zakład lecznictwa uzdrowiskowego nie może wykorzystywać lokalnych surowców leczniczych, ponieważ ich tam nie ma. W Dąbkach wykorzystuje się za to borowinę kupowaną głównie w Kołobrzegu - podkreślił Leszek Chwat ze szczecińskiej delegatury NIK.
Pozytywną ocenę otrzymały uzdrowiska w Kołobrzegu, Kamieniu Pomorskim i Połczynie-Zdroju. Jako jedyne w kraju wykorzystywały naturalne surowce lecznicze pochodzące wyłącznie z obszaru własnych uzdrowisk. Dobrą ocenę potwierdzają też kuracjusze wypoczywający w Połczynie-Zdroju.
W trakcie kontroli NIK ustalono także, że w wielu uzdrowiskach naturalne surowce lecznicze pochodzące z innych ośrodków przechowywano w nieoznakowanych pojemnikach, a borowinę w dziurawych workach, co mogło mieć wpływ na jej wartości lecznicze.
ms/rż