fot. Jacek Żukowski
Zaproszenie Piotra Głowackiego przyjęli miejscy radni Anna Mrowińska - Prawo i Sprawiedliwość, Beata Chrzanowska - Platforma Obywatelska i Wojciech Gajewski - Łączy nas Słupsk.
Radni komentowali strajk w oświacie i odnieśli się do wynagrodzenia nauczycieli za czas strajku.
- Nie sądziłam, że dożyję takich czasów, w których przerażeni uczniowie mówią, że czują się jakby wychowawcy wzięli ich na tarczę. To jest niebywałe. Stawiać na szali dobro i przyszłość naszych dzieci. Rozumiem, że trzeba walczyć o godne uposażenie i to jest bezdyskusyjne, jak jednak również bezdyskusyjne jest łamanie prawa uczniów - powiedziała Anna Mrowińska.
- Wciąż nie widzę dobrej woli ze strony rządu, aby rozwiązać problemy nauczycieli. Jeśli chodzi o wynagrodzenie za czas strajku, to w kwietniu nauczyciele otrzymali pełne pensje - płaci im się przecież z góry. Potrącenia będą później, ale z możliwością ich rozłożenia w ratach, oczywiście na wniosek nauczyciela - dodała Beata Chrzanowska.
- Jestem nauczycielem z 30-letnim stażem i podjąłem decyzję o przystąpieniu do strajku. Moje milczenie i brak komentarza niech będą odczytane jako swoisty krzyk rozpaczy w stosunku do tego, co się dzieje w oświacie - zaznaczył Wojciech Gajewski.
Słupscy radni dyskutowali również o strategii transportowej, handlu i pozwoleniach na kolejne duże sklepy, które mają powstać w mieście. Więcej na te tematy w audycji.
red./jż/rż