fot. Marcelina Marciniak
Dziewczyna spadła z wysokości około czterech metrów, wstała i wróciła do domu. Matka zaalarmowała jednak ratowników medycznych.
Dziecko zostało śmigłowcem przetransportowane do szpitala. - Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ma prawdopodobnie uraz barku - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin sierżant Joanna Krajnik z policji.
Przebywająca w domu matka dziewczynki była trzeźwa.
Policja ustala okoliczności wypadku.
ak/ar