fot. archiwum PRK
Nikomu nic się nie stało. Na miejscu było siedemnaście jednostek straży pożarnej.
- Pożar objął poddasze. Dogasiliśmy już drewnianą konstrukcję. Ewakuowano 30 osób - w tym 8 dzieci. Na szczęście nikt nie ucierpiał - powiedział kapitan Damian Tomczyk, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej.
W akcji gaśniczej uczestniczyli strażacy zawodowi i ochotnicy. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.
ak/rż