fot. Jarosław Rochowicz
Wolontariusze zbierali także pieniądze dla koszalińskiego oddziału Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci.
Jak powiedziała Teresa Krysztofiak z Hospicjum imienia świętego Maksymiliana Kolbego w Koszalinie, zawsze wielka jest hojność darczyńców: - To istotny zastrzyk finansowy, ale nie chodzi o rekordy. Najważniejsze jest przesłanie. Te środki zbierane są na bieżące potrzeby naszej placówki.
Kwestujący podkreślali, że w tak wyjątkowym dniu, jakim jest Uroczystość Wszystkich Świętych, ludzie chętniej otwierają się na potrzeby innych: - Cieszy mnie to, że rodzice uczą swoje dzieci pomagać.
`
W ubiegłym roku na rzecz Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie zebrano około 115 tysięcy złotych.
Teresa Krysztofiak dodała, że nie trzeba się bać hospicjum:
- Odczarowujemy to miejsce. Pokazujemy, że to jest dom dla naszych
pacjentów i toczy się życie oraz nie należy bać się tego miejsca.
Jesteśmy po to, by pomagać pacjentom i ich rodzinom.
Kontrakt
z Narodowym Funduszem Zdrowia pokrywa około 70 procent kosztów
działalności placówki. W hospicjum stacjonarnym jest kilkunastu chorych,
a pod opieką w domach ponad 40.
ak/kk/rż