fot. Marcin Prusak
Projekty dwóch odrzuconych na ostatniej sesji uchwał powrócą pod obrady słupskich radnych.

Pierwsza uchwała dotyczy pomysłu kupienia przez miasto broni Palmera, czyli urządzenia do usypiania zwierząt. Jego brak był szczególnie widoczny w ubiegłym tygodniu, gdy służby miejskie przed dwa dni nie mogły poradzić sobie z dzikami, które przebywały w centrum miasta.

- Żeby skorzystać z broni Palmera, musieliśmy prosić o wójta Kobylnicy, żeby udostępnił nam dwóch strażników gminnych, którzy mają ma prawo do posiadania broni - mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska.

Drugi projekt dotyczy zamontowania w Słupsku dwóch tablic świetlnych wskazujących kierowcom pojazdów, czy nie przekraczają prędkości.

- Ten zakup, jeżeli już zostanie zaakceptowany, planujemy dokonać wspólnie z komisją bezpieczeństwa ruchu drogowego. Niech ona wskaże, gdzie te tablice świetlne mają stanąć i na jakich odcinkach w mieście kierowcy nadużywają prędkości - dodaje Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Na zakup broni Palmera prezydent Słupska chce przeznaczyć około 15 tysięcy złotych, a na montaż dwóch tablic świetlnych przy drogach - 24 tysiące złotych.

mp/jż/rż

Posłuchaj

Krystyna Danilecka-Wojewódzka o zakupie broni Palmera Krystyna Danilecka-Wojewódzka o zakupie tablic świetlnych