Przyszli bezdomni, osoby samotne, ale byli też tacy, którzy postanowili zmienić swoje życie.

- Chorowałem, piłem alkohol, mieszkałem na ulicy - nie chcę tak żyć. Tu udzielono mi pomocy. To jest coś co było mi potrzebne.

A dziś w Domu Miłosierdzia był wyjątkowy obiad w towarzystwie księdza Edwarda Dajczak biskupa diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej:

- To dla mnie bardzo piękne doświadczenie. Poza tym ja patrzę jak oni się tutaj dziwią, że ten biskup jest między nimi. Równocześnie się cieszą kiedy usiądę z nimi do stołu. Czują się wtedy zwyczajnie, jak ludzie. I to dla mnie też jest ważna lekcja.

Z okazji Światowego Dnia Ubogich w koszalińskim Domu Miłosierdzia przygotowano dla potrzebujących 200 obiadów. A przypomnijmy posiłki wydawane są tutaj codziennie o godzinie 13.00.

rp/jr