fot. Radosław Żmudziński
Niemal każdego bardziej wietrznego dnia w mieście dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. W tym miesiącu stare drzewo przewróciło się w parku przy Koszalińskiej Bibliotece Publicznej.
Drzewo było stare i chore. Miasto stara się sukcesywnie taki starodrzew wycinać.
- Najczęściej padają wierzby i topole. Co roku pracownicy Zarządu Dróg i Transportu robią przegląd koszalińskich drzew i wycinają kilkadziesiąt starych i słabych. Te wycinki odbywają się na przełomie listopada i grudnia. Na zabiegi pielęgnacyjne drzew przeznaczamy z budżetu Koszalina około 200 tysięcy złotych - podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin Robert Grabowski, rzecznik prezydenta miasta.
W przypadku zauważenia w mieście drzewa, które może stwarzać niebezpieczeństwo dla życia, należy to zgłosić do straży miejskiej lub straży pożarnej.
rp/ar
fot. Radosław Żmudziński
fot. Radosław Żmudziński
fot. Radosław Żmudziński
fot. Radosław Żmudziński
fot. Radosław Żmudziński