fot. Krzysztof Klinkosz
Kąpiele w zimnych wodach Bałtyku i w baliach wypełnionych gorącą wodą, pasowanie na morsa zawody sportowe, parada a nawet ślub- to elementy Międzygalaktycznego Zlotu Morsów, który do niedzieli potrwa w Mielnie.
Jak podkreśla Maria Piskier, przedstawiciel organizatora zlotu, przydomek „międzygalaktyczny” nie jest przypadkowy: - 5,5 tysiąca osób zarejestrowało się na zlot morsów. Robimy chyba największą tego typy imprezę na świecie.
Mimo wysokich fal, które praktycznie przykrywają całą mieleńską plażę, chętnych do zimnych kąpieli nie brakuje: - Co roku tutaj przyjeżdżamy i kąpiemy się. Morze jest wspaniałe, jeszcze takich fal w Mielnie nie było.
Zlot morsów w Mielnie zorganizowano po raz siedemnasty.
kk/rż