fot. T. Turczyn
Wydarzenia na krajowej drodze nr 6 (na około 42-kilometrowym odcinku) rozegrały się w miniony czwartek, ale dopiero w sobotę - 15 lutego - policja ujawniła szczegóły.

- Mieliśmy informację, że 33-latek kierował skradzionym w Szwecji Volvo. Z informacji przekazanej z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji wynikało, że utracony pojazd wyposażony był w system pozwalający na ustalenie jego lokalizacji - powiedziała asp. Kinga Warczak, rzecznik prasowy powiatowego komendanta policji w Sławnie.

- Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie przekazali informację, że Volvo został zlokalizowany na terenie gminy Sianów. Próbę zatrzymania podjęli dzielnicowi z tamtejszego posterunku. Kierowca pojazdu zaczął jednak uciekać nie reagując na nakaz do zatrzymania - dodała.

Policyjny pościg za 33-letnim kierowcą od gminy Sianów po gminę Sławno zakończył się rozciągnięciem na krajowej drodze nr 6 policyjnej kolczatki i zatrzymania młodego mężczyzny w okolicy Wrześnicy.

W Warszkowie (gm. Sławno) na Volvo czekała rozciągnięta policyjna kolczatka, na którą auto najechało. To spowodowało, że kierowca zdołał samochodem ujechać tylko kilka kilometrów będąc ściganym przez policyjne radiowozy. Gdy samochód stanął w okolicy Wrześnicy, to próbował uciec biegnąc w pole. Schwytali go policjanci ze Sławna.

Policja sławieńska informuje, że kierowcą okazał się 33-latek z Gdańska. Mężczyzna usłyszał zarzut włamania z kradzieżą Volvo rocznik 2019, które wyceniono na 175 tys. zł. Ponadto ustalono, że był pod wpływem amfetaminy i kierował samochodem będąc pod wpływem środka odurzającego i pomimo sądowego zakazu kierowania pojazdami. Odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli drogowej.

Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia. Decyzją Sądu Rejonowego w Sławnie został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Tomasz Turczyn/kk